Ocieplacz wydziergałam dla mojej cudownej przyjaciółki Heni…
Pierwszy raz dziergałam z włóczki Marino Gold (60% wełna
marino 40% akryl). Kupiłam ją w zasadzie całkiem przypadkowo, zajrzawszy do
pasmanterii – spodobała mi się na tyle, że postanowiłam ją wypróbować. Dzierga
się nią nawet sympatycznie, jednakże ze względu na sporą zawartość wełny,
włóczka jest mało rozciągliwa… Na grubszych
drutach wzór ażurowy nie prezentuje się tak ciekawie, jak w przypadku włóczek
bardziej miękkich. Co ciekawe producent zaleca, aby dziergać nią drutami nr 4 –
4,5 mm, co oczywiście wprowadziłam w czyn i już po przerobieniu paru rzędów
musiałam pruć swój udzierg, gdyż wyglądał na mało udany :) A ja zazwyczaj bardzo rzadko cokolwiek pruję... Zmieniłam druty na nr
3 i udzierg wyglądał już znacznie lepiej – oczka wychodziły równe i wzór
układał się znacznie ładniej.
Czy któraś z Was dziergała już tą włóczką? Jeśli tak, to
napiszcie o swoich wrażeniach i rezultatach dziergania…
I jeszcze dwa dodatkowe wzory fal ażurowych:
I jeszcze dwa dodatkowe wzory fal ażurowych:
Przepraszam za jakość zdjęć z wzorami... lepiej nie udało się ich "przerobić"... ważne, że są czytelne :)
Szczęściara z Ciebie z tym pruciem, choć nie tym razem :( Nie miałam w ręku tej włóczki, nie umiem nic powiedzieć niestety :( Ale tym ściegiem robiłam mój komin, bardzo go lubię!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ten wzór.Czy to są może "pawie oczka"? Jeśli nie, proszę o wzorek:):):)
OdpowiedzUsuńDziękuje i pozdrawiam
Dagmara
wloczkowefikumiku.blogspot.com