Udało mi się w końcu wygospodarować trochę czasu na zrobienie
zdjęć wykończonego już szalika, którego wzór i opis znajduje się w poprzednim
poście. Udzierg prezentuje się następująco:
Szalik jest dość oryginalny i ekstrawagancki, stąd na pewno
znajdzie swoich zwolenników, jak i przeciwników :) W końcu… każdy ma swój
gust…
Jak już wspomniałam w poprzednim poście, dłubaniny było
sporo, zwłaszcza przy zamykaniu i nabieraniu oczek… Dzierganie było monotonne,
aczkolwiek dość szybkie, bo i wzór prościutki. Jednak prawdopodobnie nie zdobyłabym się na ponowne jego dzierganie :)
Włóczka, z której został zrobiony, ma w swoim składzie dużą
ilość wełny (ok. 80%), stąd trochę podgryza. Około 1,5 roku temu kupiłam jej dość znaczną ilość i na razie zrobiłam z niej tylko ten szalik. Reszta włóczki czeka na „swój
czas”. Nie znam jej nazwy - nawinięta jest na szpule (widać jedną na zdjęciu w
poprzednim poście) o wadze ok. 0,8 - 1 kg, co ma tę zaletę, iż udzierg
praktycznie nie posiada wiązań :)
Druty nr 5
Długość (bez zwisających warkoczy i frędzli) – 200 cm
Szerokość – 55 cm
Wymiary zapewne zmienią się trochę po zmoczeniu szalika… wówczas także „ułoży się” znacznie ładniej wydziergany
wzór, który można jeszcze zmienić zaplatając dodatkowy warkocz...
I jeszcze na koniec pytanie: co sądzicie o TEJ włóczce. Bardzo chciałabym poznać wasze zdanie :)
Szalik jest superowy:)Młoda wysoka osóbka będzie w nim wygladała bardzo oryginalnie i niepowtarzalnie:)))Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńAnitko, zgadzam się z Tobą co do oryginalności i niepowtarzalności :) Dziękuję i także pozdrawiam...
UsuńWow! cudny szalik, lubię takie odjechane dziwadła :))) Włóczka, o której piszesz, też mi wpadła w oko, ale mam mieszane uczucia co do tej srebrnej nitki, też chciałabym poznać opinię osób, które ja kupiły.
OdpowiedzUsuńDziwadła, nietuzinkowość i własna inicjatywa - to właśnie lubię :) Oczywiście muszą mieścić się w granicach rozsądku :)
UsuńJestem pod wrażeniem końcowego efektu szalika, ( mój raczej taki się nie zapowiada), prześliczny!
OdpowiedzUsuńWłóczka jest w moim guście - wszystkie kolory, które lubię są w jednym kłębku, oprócz tych migotliwych, srebrnych kropek.
Pozdrawiam:)
Myślę, że Twój szalik będzie na pewno śliczny - czekam na zdjęcia :)
UsuńCo do włóczki, o którą pytam - osobiście nie przepadam za "świecidełkami", jednak w tej włóczce prezentują się całkiem ciekawie... jednak teraz zastanawiam się "co można z takiej włóczki zrobić"? :)
Szal jest tak piękny, że nie mogę się na niego napatrzeć. Nie wyobrażam sobie, że mógłby się komuś nie podobać. Każda kobieta w takim szalu będzie wyglądać wyjątkowo. Nie żal Ci go sprzedać? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za dobre słowo :) Jednak "podobanie się" jest zawsze rzeczą gustu :) Szalik ten robiłam z myślą, aby wypróbować w końcu zakupioną dużo wcześniej włóczkę oraz wzór... poza tym mam już swoje ulubione "ocieplacze", dlatego naprawdę nie będzie mi żal rozstać się z szalikiem :)
UsuńJak dostałyśmy od Ciebie prezent to długo nie mogłyśmy (razem z mamą) się napatrzeć, bo te wzory i gruby warkocz są genialne;) Znalazłam u Ciebie na blogu pokazane jak się robi ten warkocz i od razu pokazałam mamie, która bardzo chciała spróbować takie wykonać... ale patrzyła patrzyła patrzyła to na czapkę to na schemat ;) i nic jak na razie ;D ma nadzieję, że po wielu próbach jej coś wyjdzie ;) A szalik jest przepiękny, bardzo fajnie układają się te "dziury" - supcio ;)
OdpowiedzUsuńWidzę dziewczyny, że na Was zawsze mogę liczyć. Ogromne dzięki :)
UsuńPrzepiękny !
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńRobótki? Toż to perełki piękne dzieła zwinnych ludzkich rak, podziwiam i gratuluję :)
OdpowiedzUsuńWow, nie wiem czy do końca zasłużyłam na takie słowa... Dziękuję :)
Usuńszal przecudny podziwiam za cierpliwość w spuszczaniu i nabieraniu oczek tez mam w planach wypróbować ten wzór ale kiedy te plany wcielę w życie? pozdrawiam cieplło Alicja
OdpowiedzUsuńAlicjo - dziękuję :) Faktycznie wzór dość monotonny... Najciekawszy moment udziergu, to zaplatanie warkocza lub warkoczy - w zależności od wybranej wersji :)
UsuńBardzo oryginalny i ciekawy szal :) Rewelacyjne są te grube warkocze! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTe warkocze są w zasadzie chyba najciekawsze w całym szaliku :) Chociaż zapewne znajdą się osoby, którym nie przypadną one do gustu :)
UsuńJestem szczęśliwą posiadaczką swojej wersji.
OdpowiedzUsuńhttp://zamotanalacrima.blogspot.no/2014/02/szal-warkocz-roszpunki.html
Bardzo Ci dziękuję za wzór.
Pozdrawiam Lacrima
Byłam, zobaczyłam, podziwiałam :) Bardzo szybko i ślicznie wydziergałaś swoja wersję! Cieszę się, że mogłam pomóc...
Usuńszlik super ja tez go robie mysle ze bedzie super robie go w prezeci dla mojej wnuczki
OdpowiedzUsuń