pragnę Wszystkim podziękować bardzo za życzenia urodzinowe, zarówno te pozostawione w
komentarzach, jak i przesłane na priv :) Jest mi naprawdę bardzo miło, że
pamiętacie :)))
Jak już zapewne zauważyłyście, ostatnio bywam tu znacznie
rzadziej… Cóż, siła wyższa… Tak bardzo pochłonęły mnie ostatnio inne udziergi, że
i zdjęcia robiłam w pośpiechu i przy byle jakim świetle :( A czas naglił, bo i zima dobiega końca ;) Wszystkie zaległe udziergi
postaram się zamieszczać sukcesywnie, aczkolwiek w wolniejszym tempie, niż dotychczas… Nie
wyrobiłam się jeszcze z zamieszczeniem udzierów z dwóch poprzednich miesięcy…
Tymczasem kolejne warkocze – otulacz z kapturem…
Włóczka – SHETLAND YarnArt (70% Acryl 30% Wełna) - kolor 535
Druty – 5 mm
Projekt własny, aczkolwiek zainspirowany zdjęciem z Internetu. Jeśli któraś byłaby nim zainteresowana – piszcie…
Wówczas niebawem dołączę opis wykonania :)
Ostatnio przeprosiłam się z szydełkiem,
gdyż zaciekawiła mnie technika „freeform crochet”, dzięki której planuję
wydziergać dla siebie szydełkowy płaszczyk… Ale o tym niebawem…
Przy okazji mam pytanie: może któraś z Was orientuje się jak
fachowo nazywa się „szydełko z zamykanym haczykiem”, podobne do szydełka
używanego do tkania? Chodzi mi o to, aby nabrane na szydełko oczko „móc zamknąć”
i swobodnie przeciągnąć je przez dużą ilość oczek, nie zahaczając o nie… Gdzie
można coś takiego kupić?
Szydełkowe, bardzo podstawowe, udziergi wykonywałam bardzo dawno temu, stąd moja nieznajomość tematu… Będę wdzięczna za każdą pomocną podpowiedź :)
Szydełkowe, bardzo podstawowe, udziergi wykonywałam bardzo dawno temu, stąd moja nieznajomość tematu… Będę wdzięczna za każdą pomocną podpowiedź :)
Otulacz z kapturem wygląda obłędnie! Musi być w nim cieplutko i przyjemnie :)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki :)
UsuńPozdrawiam
Piękny. Twoje dzieło jest dowodem na to, że kombinacja warkoczy w udziergu zawsze wygląda ciekawie. Podziwiam Cię za to, że ciągle poszukujesz i próbujesz nowych technik. Chętnie zobaczę płaszczyk wydziergany nieznaną dla mnie techniką freeform crochet. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTwój komentarz wprost mnie uskrzydlił i dodał większego zapału do dziergania - dziękuję. Płaszczyk będzie do obejrzenia najwcześniej na jesieni... Na ten temat "krótko" w następnym poście.
UsuńPozdrawiam
Otulaczokaptur cudnyyyyyyyyyyyyyyyy!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękujęęęęęęęęęęęęęęęęę :) :) :)
UsuńOtulacz super, lubię takie strukturalne wzory.
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa tego płaszczyka, który masz zamiar wydziergać na szydełku.
Szydełko o które pytasz nie jest mi znane, nawet nie wiedziałam, że takie coś można dostać w handlu.
Serdecznie pozdrawiam Dorota
Bardzo dziękuję za tak miły komentarz :) Na temat płaszczyka napisze "w skrócie" w następnym poście.
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie
Przepiękny ten otulacz! Pamiętam z internetu taki kapturoszal, ale przyznam, że Twój jest o wiele piękniejszy! Zresztą jestem pod wrażeniem każdej wydzierganej przez Ciebie rzeczy.
OdpowiedzUsuńCo do szydełka, to również nigdy nie spotkałam takiego, o które pytasz. W pierwszej chwili myślałam, że chodzi o szydełko tunezyjskie, ale w trakcie czytania, okazało się, że nie o takie.
Serdecznie pozdrawiam:))
Twój komentarz jest bardzo miły - dziękuję Małgosiu :)
UsuńJestem tak "zawalona" pracą, że ostatnio zaglądam tu z opóźnieniem... Jednak postaram się "poprawić" :)
Z serdecznościami...
Obłędny otulacz no po prostu obłędny!!!
OdpowiedzUsuńMam takie szydełko było w komplecie do własnoręcznego zrobienia dywanika .Niestety nie wiem jak się nazywa.
Jednak jest dość krótkie a więc nie wiem czy by Ci się przydało.
Może raczej pomyśl o szydełku tunezyjskim. Jest długie jak drut.
Jeśli znajdę 2 a jest szansa mogę Ci wysłać niestety dopiero w maju.
Pozdrawiam Lacrima
Dziękuję za miłe słowa :)
UsuńOgromnie dziękuję za okazaną chęć pomocy a propos szydełka. Obecnie jestem już szczęśliwą posiadaczką szydełka do tkania, chociaż chodziło mi o trochę inne... Najważniejsze jednak, że mogę nim swobodnie przeciągnąć oczko bez zahaczania o pozostałe... Szydełko tunezyjskie nie zdało by akurat w tym przypadku egzaminu. Jeszcze raz bardzo dziękuję.
Pozdrawiam serdecznie
Prześliczny ten kapturek taki po mojemu ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Po mojemu również ;-)
Usuńwitam. bardzo śliczny ten otulacz. Jestem dopiero osoba raczkującą w drutach ale tak bardzo mi się podoba ten otulacz ze nie mogę się powstrzymać aby nie spróbować go zrobić, może porywam się z motyka na słońce ale takiego wspaniałego otulacza to nie widziałam. Proszę o pomoc od czego mam zacząć. z góry wielkie dzięki.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. Proszę o kontakt na priv. Adres znajduje się w kolumnie po prawej stronie.
UsuńWspaniały pomysł na połączenie kaptura z szalem, zwłaszcza dla kogoś takiego jak ja, która nie lubię nosić czapek. Chętnie zrobiłabym sobie podobny.
OdpowiedzUsuńAle świetny pomysł, kapturek śliczny. Chyba pokuszę się na coś takiego i wydziergam dla siebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Małgosia