poniedziałek, 15 grudnia 2014

Komplet... Ponczo + Czapka / Beret



No cóż… zrobiło się dosyć ciepło, a ja w domu mam szpital. Zimowa aura, jak na razie, oszczędziła tylko mnie, zatem robię za pielęgniarkę… Cały dom jest na mojej głowie. Nawet pies, przed wyjściem na spacer, zaczyna już na mnie dziwnie patrzeć, jakby pytał: „znowu z tobą?” :)


Zatem, nie mając czasu na rozpisywanie się, prezentuję kolejny komplet:







WŁÓCZKA 50% wełna, 50% akryl

DRUTY nr 5







Życzę Wam dużo sił, cierpliwości, wytrwałości i zdrowia w przedświątecznej „gorączce” ogarniania „wszystkiego”…






29 komentarzy:

  1. Przyda się ;)
    U Ciebie znowu na bogato! Warkocze widzę królują, ale jakie!!! To jest dla mnie nie do osiągnięcia! Trzymaj się tam, trzymaj!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za słowa uznania dla mojego - znowu - "skomplikowanego" udziergu ;) Znając Twoje zdolności, uważam, że ogarnęłabyś to bardzo szybko!
      Komplety robię na sprzedaż, więc może znajdzie się ktoś chętny, komu się przyda :)

      Usuń
  2. Bardzo podoba misię ten komplet świetny wzór;-)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Cieszy mnie fakt, że i Tobie podoba się :) Dziękuję...

      Usuń
  4. Warkocze Roszpunki przepięknie prezentują się w tym poncho. Perfekcja, oryginalność - mogłabym tak wymieniać bez końca, aby skomplementować Twoje robótki! Piękne!
    W jednym z poprzednich postów rozpisałaś, jak zrobić czapkę, a czy miałabyś kiedyś czas i oczywiście ochotę, by rozpisać wzór na tę właśnie czapkę? Bardzo mi się podoba takie łagodne przejście z warkoczy do środka czapki. Zawsze mam problem z obliczeniem oczek, ile trzeba spuścić, robię "na oko", ale ciągłe prucie niszczy włóczkę i często jest tak, że porzucam dzierganie czapek, bo nie mam do tego cierpliwości:((
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ rozpędziłaś się w tych pochwałach ;) Dziękuję bardzo za uznanie dla mojego udziergu...
      Małgosiu, z opisem czapki będzie trochę gorzej, gdyż zawsze obliczam sobie oczka potrzebne na rozpoczęcie czapki, a reszta powstaje już bezpośrednio na drutach - w zależności od wzoru i ułożenia. A szczerze pisząc - nie bardzo lubię odrywać się od dziergania i zapisywać każdego rzędy :)
      Kompletu jednak jeszcze nie sprzedałam, wiec spróbuję w wolnej chwili policzyć oczka i rzędy czapki - jednak na 100% nie obiecuję, że wszystko uda mi się odtworzyć... Zaglądaj tutaj :)
      Pozdrawiam Cie równie serdecznie

      Usuń
    2. Zawsze Cię będę chwalić, bo jest za co:))
      Z przyjemnością bywam u Ciebie i nieraz, aby nacieszyć swoje oczy, przeglądam inne Twoje posty - taki miły powrót do przeszłości.
      Jeśli chodzi o czapeczkę, to oczywiście, że zaczekam. A jeśli nie będziesz miała czasu, to nic się nie stanie, jestem i tak wdzięczna za Twoje dobre chęci:))
      Bardzo serdecznie pozdrawiam:))

      Usuń
  5. Uwielbiam Twoje szerokie, takie jakby troszkę beretowe czapki!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudny komplet :-) Doskonały :-)
    Dużo zdrowia życzę Tobie i całej Twojej rodzinie.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) Zwłaszcza za życzenia zdrowia dla nas wszystkich!

      Usuń
  7. Bardzo ciekawy komplet i zyskał uroku dzięki tym paseczkom na dole:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak zwykle piękny komplet, jestem pełna podziwu. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepiekny komplet- szczerze podziwiam. Pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiciu ten komplecik też jest szałowy .
    Widzę że w drugą stronę dziergałaś ,ty pomysłowa kobietko.
    Piękna szarość.
    Pozdrawiam Ewa:-)


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewciu, wielkie dzięki! Raz dzierga się w jedną, raz w drugą stronę... trzeba mi jeszcze wypróbować trzecią i czwartą ;)
      Serdeczności Kochana...

      Usuń
  11. Bardzo podobają mi się Twoje kompleciki.
    Aż mnie nachodzi żeby sobie coś takiego wydziergać.
    Pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
  12. Kolejny cudowny komplet! :) Dziękuję za życzenia i Tobie również dużo sił i zdrowia w byciu pielęgniarką!
    Pa, Marta

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo, że mnie odwiedzacie i zostawiacie komentarze :) Jestem szczęśliwa i wdzięczna za każdy pozostawiony wpis. Zapraszam ponownie :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Obserwatorzy