No cóż… zrobiło się dosyć ciepło, a ja w domu mam szpital.
Zimowa aura, jak na razie, oszczędziła tylko mnie, zatem robię za pielęgniarkę…
Cały dom jest na mojej głowie. Nawet pies, przed wyjściem na spacer, zaczyna
już na mnie dziwnie patrzeć, jakby pytał: „znowu z tobą?” :)
Zatem, nie mając czasu na rozpisywanie się, prezentuję kolejny
komplet:
WŁÓCZKA 50% wełna, 50% akryl
DRUTY nr 5
Życzę Wam dużo sił, cierpliwości, wytrwałości i zdrowia w przedświątecznej „gorączce” ogarniania „wszystkiego”…
Przyda się ;)
OdpowiedzUsuńU Ciebie znowu na bogato! Warkocze widzę królują, ale jakie!!! To jest dla mnie nie do osiągnięcia! Trzymaj się tam, trzymaj!
Dzięki za słowa uznania dla mojego - znowu - "skomplikowanego" udziergu ;) Znając Twoje zdolności, uważam, że ogarnęłabyś to bardzo szybko!
UsuńKomplety robię na sprzedaż, więc może znajdzie się ktoś chętny, komu się przyda :)
Bardzo podoba misię ten komplet świetny wzór;-)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńBardzo, bardzo ładny !!!
OdpowiedzUsuńCieszy mnie fakt, że i Tobie podoba się :) Dziękuję...
UsuńWarkocze Roszpunki przepięknie prezentują się w tym poncho. Perfekcja, oryginalność - mogłabym tak wymieniać bez końca, aby skomplementować Twoje robótki! Piękne!
OdpowiedzUsuńW jednym z poprzednich postów rozpisałaś, jak zrobić czapkę, a czy miałabyś kiedyś czas i oczywiście ochotę, by rozpisać wzór na tę właśnie czapkę? Bardzo mi się podoba takie łagodne przejście z warkoczy do środka czapki. Zawsze mam problem z obliczeniem oczek, ile trzeba spuścić, robię "na oko", ale ciągłe prucie niszczy włóczkę i często jest tak, że porzucam dzierganie czapek, bo nie mam do tego cierpliwości:((
Serdecznie pozdrawiam:))
Ależ rozpędziłaś się w tych pochwałach ;) Dziękuję bardzo za uznanie dla mojego udziergu...
UsuńMałgosiu, z opisem czapki będzie trochę gorzej, gdyż zawsze obliczam sobie oczka potrzebne na rozpoczęcie czapki, a reszta powstaje już bezpośrednio na drutach - w zależności od wzoru i ułożenia. A szczerze pisząc - nie bardzo lubię odrywać się od dziergania i zapisywać każdego rzędy :)
Kompletu jednak jeszcze nie sprzedałam, wiec spróbuję w wolnej chwili policzyć oczka i rzędy czapki - jednak na 100% nie obiecuję, że wszystko uda mi się odtworzyć... Zaglądaj tutaj :)
Pozdrawiam Cie równie serdecznie
Zawsze Cię będę chwalić, bo jest za co:))
UsuńZ przyjemnością bywam u Ciebie i nieraz, aby nacieszyć swoje oczy, przeglądam inne Twoje posty - taki miły powrót do przeszłości.
Jeśli chodzi o czapeczkę, to oczywiście, że zaczekam. A jeśli nie będziesz miała czasu, to nic się nie stanie, jestem i tak wdzięczna za Twoje dobre chęci:))
Bardzo serdecznie pozdrawiam:))
Uwielbiam Twoje szerokie, takie jakby troszkę beretowe czapki!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja także takowe lubię :)
UsuńCudny komplet :-) Doskonały :-)
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia życzę Tobie i całej Twojej rodzinie.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję bardzo :) Zwłaszcza za życzenia zdrowia dla nas wszystkich!
UsuńBardzo ciekawy komplet i zyskał uroku dzięki tym paseczkom na dole:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiło mi :) Dziękuję!
UsuńBardzo wytworny komplet.
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to...
UsuńWOW !
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńJak zwykle piękny komplet, jestem pełna podziwu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Miło jest czytać takie słowa :)
UsuńPrzepiekny komplet- szczerze podziwiam. Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńRównież bardzo, bardzo dziękuję :)
UsuńWiciu ten komplecik też jest szałowy .
OdpowiedzUsuńWidzę że w drugą stronę dziergałaś ,ty pomysłowa kobietko.
Piękna szarość.
Pozdrawiam Ewa:-)
Ewciu, wielkie dzięki! Raz dzierga się w jedną, raz w drugą stronę... trzeba mi jeszcze wypróbować trzecią i czwartą ;)
UsuńSerdeczności Kochana...
Bardzo podobają mi się Twoje kompleciki.
OdpowiedzUsuńAż mnie nachodzi żeby sobie coś takiego wydziergać.
Pozdrawiam Dorota
Dziękuję i zachęcam do dziergania :)
UsuńKolejny cudowny komplet! :) Dziękuję za życzenia i Tobie również dużo sił i zdrowia w byciu pielęgniarką!
OdpowiedzUsuńPa, Marta
Marto - wielkie dzięki, zwłaszcza za życzenia!
Usuń