Komin to idealna ochrona głowy i szyi w porze zimowej, a jednocześnie bardzo elegancki dodatek.
Co myślicie o angielskim wzorze na kominy?
Jakiś czas temu wydziergałam dwa kominy. Mnie osobiście podoba się wzór angielski, gdyż "podwójna" faktura dodaje objętości i sprawia, że wyrób jest cieplejszy. Jednakże pierwszy komin robiłam na dwóch drutach i wówczas "paski" biegną prosto:
Z kolei drugi komin robiłam na okrągło na żyłkach i wówczas powstał bardzo fajny efekt, gdyż "paski" zaczęły układać się na ukos. Co myślicie o tym sposobie dziergania? Moim zdaniem efekt jest dość ciekawy:
Kominy dziergałam z anilany z małym dodatkiem wełny na drutach 5 mm. Na każdy z nich zużyłam po trzy 10 dkg motki. Długość komina ok. 60 cm, obwód ok. 84 cm. Pomiar dokonany był na płasko. Jednak komin, robiony tym wzorem, po założeniu dość dużo naddaje się zarówno na długości, jak i szerokości. Tak więc po założeniu, jest szerszy i dłuższy.
Podobają mi się bardzo!!!!
OdpowiedzUsuńPracowita pszczółka z Ciebie Wiktorio .
OdpowiedzUsuńBardzo eleganckie ,kobiece i do tego ciepło w szyjkę i główkę .
Ale masz fajne te modelki :-)
Cudne:)))
OdpowiedzUsuńFantastyczny komin i ma cudowny kolor.
OdpowiedzUsuńFantastyczne kominy! Rzeczywiście, wzór angielski świetnie się prezentuje, chociaż ja niezbyt lubię nim robić, bo jest to wzór dwustronny i długo się nim dzierga :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Faktycznie angielskim dzierga się długo, jednak satysfakcjonuje mnie uzyskany efekt.
UsuńPozdrawiam
Dziękuję Wam wszystkim za ciepłe słowa. Jestem bardzo wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są Wiktorio! Bardzo bym chciała taki dla siebie, ale nie umiem sobie wyobrazić, jak się go robi, gdzie się zwęża, gdzie poszerza... :( Jakbym miała wybrać, to wolę pierwszą wersję - jest idealna! Wspaniale się układa :):):) Robiłaś ją na prostych czy na żyłce?
OdpowiedzUsuńI znowu miłe słowa - dziękuję :) Jak wspomniałam w opisie, pierwszą wersję robiłam na drutach prostych - zrobiłam zwykły prostokąt i zszyłam :) Sam wzór sprawia, że nie trzeba żadnych zwężeń czy poszerzeń, aby układał się tak, jak chcemy. Trzeba tylko aby był odpowiednio szeroki. Drugą wersję robiłam właśnie na żyłkach i samoistnie wzór "powędrował" na ukos :) W ogóle nie spodziewałam się takiego efektu.
UsuńTa wersja komina wygląda najładniej wówczas, gdy zrobi się go z jeszcze grubszej wełny na grubszych drutach.
Pozdrawiam :)
Pięknie wyglądają oba kominy, co ostatecznie mnie przekonało, aby podobny zrobić mojej siostrzenicy.Wprawdzie nie mam tak grubej włóczki, ale myślę że będzie też efektowny :) Pozdrawiam Barbara
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Kominy robione tym wzorem prezentują się naprawdę efektownie. Osobiście bardziej podobają mi się robione na grubszych drutach, nawet z podwójnej nitki. Aczkolwiek myślę, że "cieńszy" wzór może być także ciekawy. Jest to przecież kwestia gustu jednostki.
UsuńŻyczę miłego dziergania i serdecznie pozdrawiam
Wiktoria
Piękne te kominy. Ścieg angielski jest efektowny. Pozdrawiam i zapraszam na mój blog, gdzie też można znaleźć trochę inspiracji.
OdpowiedzUsuńŚwietne są!
OdpowiedzUsuńPiękne kominy.Jestes zdolna. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMaria