Witajcie :)
Czas
pędzi nieubłaganie i ciągle mi go brakuje. Różne zawirowania życiowe sprawiają,
iż człowiekowi czasami nic się nie chce. Jednak w tym natłoku życia zdarzają
się i przyjemne chwile:)
Chcę pochwalić
się, iż parę dni temu wygrałam candy w Wyplatankach u Marty i Alicji :) Byłam
przeszczęśliwa, ponieważ jest to moje pierwsze w historii wygrane candy! :) Właściwie dosyć rzadko brałam udział w jakimkolwiek
candy. Parę razy zapisałam się na takowe, jednak nigdy nie miałam szczęścia w
losowaniu,
aż do teraz :)
W Wyplatankach do wygrania były wspaniałe prezenty –
dwa kolorowe koszyki z wikliny papierowej, które zauroczyły mnie od razu i
bardzo chciałam wejść w ich posiadanie :)
I udało się – wygrałam!
Przesyłka nadeszła błyskawicznie. Bardzo szybko
zaczęłam ją rozpakowywać, bo chciałam już zobaczyć wygraną, dotknąć, pomacać…
Nigdy nie trzymałam w rękach wyrobu z wikliny papierowej. Wyobraźcie sobie
jakież było moje zdziwienie, gdy, po otwarciu pudełka, moim oczom ukazały się aż
TRZY KOSZYKI! Byłam w przysłowiowym "siódmym niebie" :)
Cieszyłam się jak dziecko, a mojej
radości nie było końca… Stałam się bowiem posiadaczką cudownych trzech koszyków
:)))
Oto one:
- Pierwszy koszyk:
- Drugi koszyk:
- Obydwa razem:
- I trzeci koszyk - ten dodatkowy:
- Wszystkie trzy razem:
Ale to nie wszystko :)
W jednym z koszyków znalazłam
kopertę, a w niej:
- prześliczny frywolitkowy komplet – KOLCZYKI z
BRANSOLETKĄ:
- oraz nietuzinkowe KOLCZYKI z wikliny papierowej:
Jeden z koszyków od razu znalazł swoje przeznaczenie.
Będę trzymała w nim aktualny udzierg:
W Wyplatankach, oprócz cudownie wyplatanych wyrobów z
wikliny papierowej, znajdziecie także frywolitkowe cudeńka. Jeżeli ktoś z Was
nie odwiedził jeszcze tego bloga, to koniecznie tam zajrzyjcie już teraz! Na pewno wpadniecie w taki sam zachwyt nad ich
wyrobami, jak ja.
Od dłuższego czasu zastanawiałam się nad zamówieniem w Wyplatankach dużego kosza. Jednak wciąż nie mogłam się zdecydować. Teraz, kiedy
już zobaczyłam koszyki na własne oczy... pomacałam je, i stwierdziłam, iż nie tylko są
piękne, ale również wspaniale „zakonserwowane” - sztywne i trwałe, postanowiłam zamówić kosz z pokrywą, podobny do tego:
Zdjęcie pochodzi z Wyplatanek. Zostało
zamieszczone za zgodą właścicielek :)
Dziewczyny, jeszcze raz ogromnie dziękuję za przemiłą
niespodziankę… Za ten dreszczyk emocji
i radość, której mi dostarczyłyście
:)))
Życzę wszystkim miłego i twórczego czasu :)
Gratuluję wygranej! Bardzo miła niespodzianka, super :) Mi się podoba trzeci, czerwony z uchwytami. Przeznaczyłabym go na robótki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta
Dziękuję bardzo :) Trzeci koszyk jest piękny, jednak wymiarowo zbyt mały na trzymanie w nim aktualnego udziergu :)
UsuńWielkie dzięki za tak dużo miłych słów! Bardzo się cieszę, że nasze prezenty podobają się Tobie i już znalazły swoje przeznaczenie :) Niech się dobrze sprawują :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny - jeszcze raz Wielkie dzięki!
UsuńImponująca kolekcja cudownych koszyczków, gratuluję wygranej.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńGratuluę:-) Koszyczki są piękne:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu :)
UsuńGratuluję wygranej ! Piękne koszyki, na pewno potrafisz je zagospodarować.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam)
Dziękuję :) Koszyczki wspaniale upiększają mój kącik - nie tylko robótkowy...
UsuńGratuluje , piękniej wygranej , pięknie się prezentuje. Zapraszam serdecznie do mnie na candy http://szafa4drzwiowa.blogspot.com/2015/03/wielkanocne-candy.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Niebawem "wpadnę" z rewizytą...
UsuńGratuluję wygranej! Koszyki rzeczywiście śliczne i przede wszystkim przydatne :))
OdpowiedzUsuńPamiętam, jak ja cieszyłam się, gdy pierwszy raz wygrałam w candy, tak więc mogę wyobrazić sobie Twoją radość z wygranej.
Ten kosz, który chcesz zamówić zrobił na mnie duże wrażenie, ciekawa jestem jak wygląda z pokrywą, więc może pochwalisz się nim, gdy realizacja zamówienia dojdzie do skutku?
Za Twoją namową z ciekawością zajrzę na blog Wyplatanek.
Serdecznie pozdrawiam:))
Małgosiu - dziękuję :)
UsuńZamówiony przez mnie kosz już "się wyplata" i niebawem pokażę go w całej okazałości :) Sama jestem bardzo ciekawa końcowego efektu...
Serdeczności :)