Onegdaj popełniłam tę oto sukienkę:
Obiecałam pokazać ją już jakiś czas temu, jednak długo nie
mogłam zebrać się do zrobienia zdjęć. Jak wiadomo, przy obecnej porze roku
światła w mieszkaniu wciąż brakuje, stąd zdjęcia wyszły nie najlepszej jakości,
parę nawet dziwnie „pożółkło”…
Skąd pomysł? Zainspirowały mnie sukienki modelek widniejących
na zdjęciu w tle mojego bloga. Tak więc przybliżony pomysł na „wygląd” sukienki
miałam „w głowie” i zaczęłam ją dziergać nie wiedząc zupełnie jaki będzie
finał. Każdy fragment powstawał na bieżąco - w głowie i na drutach. Nie sposób
było tego nawet zapisać… Dlatego też będzie to jedyny taki „egzemplarz”. Dziergałam
ją na okrągło od dołu do pach, potem przeszłam na druty proste…
Niestety sukienka na manekinie nie prezentuje się tak
dobrze, jak na osobie. Jakoś dziwnie „zbiera się” i marszczy w okolicy pach,
jak i wiele innych rzeczy założonych na tego „sztywniaka”… Wymaga jeszcze „dopracowania”
oraz zmoczenia, aby wzory i oczka ułożyły się jak należy – zwłaszcza małe
falbanki w dolnej części sukienki.
Są to przede wszystkim różnego rodzaju kombinacje
warkoczowe. Warkocze powstawały z samych oczek prawych, z samych oczek lewych
oraz z oczek mieszanych. Teraz trochę szczegółów:
Druty - nr 4
Włóczka - Tweed Yarn
Art (30% wełna, 60% akryl, 10% wiskoza)
Kolor - złamana biel
220
Podziwiam!!!! Wow! Ile pracy, a jaki efekt :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWspaniała ! Doskonała sukienka w ślicznym kolorze. Bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Wielkie dzięki :)
UsuńCUDENKO!!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńWow! naplątałaś się tych warkoczyków! Piękna sukienka, bardzo ciekawa, zgrabny kobiecy fason, fajne te falbaneczki, w ogóle wszystko mi się w niej podoba :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję. "Skręcania, podwijania, zawijania..." faktycznie było sporo :)
UsuńWOW szczęka opada... moje lenistwo pozwala mi tylko na robienie szali i kominów.
OdpowiedzUsuńCUDO !
Dziękuję bardzo... Ja przeważnie także o tej porze roku ograniczam się do robienia zimowych komplecików :)
UsuńPiękna sukienka ja mogę tylko podziwiać;-)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki :)
UsuńPRZEPIĘKNA!
OdpowiedzUsuńProjekt fantastyczny!
Jedynie uważaj przy moczeniu, tak by sukienka nie wydłużyła się - ja kiedyś swoją sukienkę, którą zrobiłam na drutach właśnie też chciałam "ułożyć", wyciągnęła mi się od kolan do samej ziemi.
Podziwiam tę misterną plątaninkę warkoczy, te falbanki - ślicznie!!!
Serdecznie pozdrawiam:))
Dziękuję Małgosiu za miłe słowa i trafną uwagę... Dołożę wszelkich starań, aby nie zrobić z niej "sukni wieczorowej" :)
UsuńTakże cieplutko Cię pozdrawiam :)
Wiciu super że jesteś ,przepiękna sukienka i widać że dużo pracy w nią włożyłaś.Taka kobieca i ma warkoczyki moje ulubione :-)
OdpowiedzUsuńEfekt jest zniewalający .
Pozdrawiam Serdecznie Ewa
Ewuniu, dziękuję za Twoją "wierność", zainteresowanie oraz przemiły komentarz. Ufam, iż niedługo znajdę więcej czasu, aby zajrzeć do Ciebie :)
UsuńSerdeczności :)
Ależ ta sukienka jest piękna ! Jest szalenie kobieca, chciałabym mieć taką w swojej szafie. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńBardzo to miłe - dziękuję...
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Bardzo efektowna sukienka! Perfekcyjnie wykonana! Śliczne falbanki i warkocze :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki, dzięki, dzięki :)
UsuńPozdrawiam serdecznie
Widzę, że u Ciebie zmiany! Ta sukienka jest bombowa!!! No i zaraz lecę szukać tej włóczki, bo strasznie mi się podoba :) Fajnie, że wróciłaś!!! Obyś zaglądała tu jak najczęściej :)
OdpowiedzUsuńDziękuję... Takie słowa od Ciebie, to dla mnie prawdziwy komplement :)
UsuńPostaram się bywać tutaj częściej, jednak nie wiem co dalej przyniesie "los"...
ŚLICZNA:) I jak inne prace perfekcyjnie wykonana:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za docenienie mojej pracy ♥ Mnie także się podoba :)
UsuńSzczena mi opadła !!!
OdpowiedzUsuńJest świetna !!!
I posiada bardzo ładny wzór.
Pozdrawiam :)